logo
Fot. 123rf.com, CANVA
Reklama.

– To niezwykłe uczucie. Na początku kręci ci się w głowie, a potem tracisz przytomność – opowiada z zachwytem 70-letnia Bożena, która wspomina, jak 60 lat temu ksiądz zaczaił się na nią w kościele z otoczakiem. – Bardzo ładny, wyjątkowy minerał.

Księża podkreślają, że jest to wielowiekowa tradycja, która umożliwia dziewczynkom osiągnięcie pełnej czystości przed przystąpieniem do pierwszej komunii świętej, zawierzenie ciała Maryi i zaspokojenie agresywnych zachcianek katolickich księży.

– Ukamienowanie to symboliczny rytuał, który, idealnie sprawdzi się w realiach XXI wieku – zapewnia ksiądz Jacek. – Według starych zapisków każde rozerwanie skóry kamieniem sprawia, że aniołowie się radują, pod niebiosa wyśpiewują: Gloria, gloria, gloria. in excelsis Deo!

Chłopcy, którzy również chcieliby uszczknąć odrobinę świętości, mogą osiągnąć to poprzez przystąpienie do grona ministrantów.

– Ze względu na niską odporność psychiczną kobietom pozostaje ukamienowanie – dodaje ksiądz Jacek, machając do zakrwawionych dziewczynek. – Te słabej wiary dzwonią po rodziców i jadą na SOR. Prawdziwe męczennice zostają i krwawią w imię Ojca.

Ksiądz chętnie pokazuje kolekcję kamieni, którą na co dzień ukrywa pod ornatem.

– Ten jest dla dziewczynek z okazji chrztu, ten na komunię, a tym rozwalam czaszkę dziewczynkom, które dożyły bierzmowania – chwali się ksiądz Jacek.

Jak podkreśla ksiądz, dzięki wzruszającemu rytuałowi dziewczynki mogą poczuć się jak Maria Magdalena, którą Jezus uratował przed ukamienowaniem.

Zapowiada, że już niedługo kamienowanie stanie się rutynową czynnością w każdym kościele

Nieoficjalnie zdradza, że poza Biblią, inspirował się również świętymi obrońcami życia, którzy przywitali osoby uczestniczące w Marszu Równości w Białymstoku kamieniami, petardami i butelkami.

Ksiądz nie wyklucza, że w przyszłości rytuał komunijny zostanie urozmaicony o wykorzystanie materiałów wybuchowych.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.