30-letni Józef K. trafił do aresztu za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna nie był wcześniej notowany, choć podejrzewa się go o serię przekrętów na kasie samoobsługowej.
Swoją brutalność tłumaczy chęcią zaoszczędzenia. Nie znamy szczegółów, ale domyślamy się, że w grę wchodzą finansowe porachunki między sprawcą a ofiarą. Józef K. był, najprawdopodobniej, winien Kalafiorowi dużą sumę pieniędzy i postanowił pozbyć się długów poprzez mord.
O zdanie pytamy świadków zdarzenia.
– Napastnik wszedł do sklepu jakby nigdy nic. Nie zwracał na siebie uwagi – komentuje Brokuł. – Nie zatrzymał wzroku ani na mnie, ani na Marchewce. To jasne, że miał jeden cel. Chwycił Kalafiora za głowę i zaczął odrywać mu płaty skóry. Zanim nadeszła pomoc, było już za późno.
Pozbawionego skóry Kalafiora niestety nie udało się uratować. W związku z tym przyjaciele zorganizowali mu skromny pochówek w garnku z wrzątkiem.
Najbliżsi ofiary zostali przeniesieni do innych członków rodziny kapustowatych, by uspokoić zszargane nerwy.
Wszystkie warzywa uprasza się o zachowanie szczególnej ostrożności. Doszły nas słuchy, że wciąż nie ujęto zbrodniarza, który ćwiartuje ofiary i pozbawia je kończyn.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.