logo
aniagotuje.pl
Reklama.

Ponieważ ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w aniagotuje.pl, ona również patrzy na ciebie.

Aniagotuje.pl wydaje się niewinna. Pierogi z serem, bresaola, ogórki faszerowane twarożkiem. W końcu nastąpiło pęknięcie. Ostatnio internet zorientował się, że aniagotuje.pl nie jest niewinną jedzeniową inspiracją.

logo

Ania od lat pracowała nad tworzeniem silnej społeczności. To bardzo sprytne zagranie. Wśród swoich popleczników może mieć każdego: szefa banku NBP, masonerię, dziwną ciocię z twojego wesela, pieski corgi, a nawet samego Voldemorta. Co łączy ich wszystkich?

Jedzą.

I dlatego Ania ma nad nimi władzę.

Teorii jest wiele. Z poważnych źródeł dowiadujemy się, że prace nad konstrukcją bomby atomowej bazowały na przepisie na placuszki bananowe Ani. Niewykluczone, że Ania odpowiada również za upadek Cesarstwa Rzymskiego, wymieranie pszczół i wszystkie oberwane od ciężaru naczyń umywalki.

Zgłębiliśmy temat i chyba wiemy, co kryje się pod niewinnymi przepisami na ziemniaczki i nijaką estetyką.

logo

Zwykłe tagi? Nic bardziej mylnego. Jeśli przyjrzymy się im uważniej, spostrzeżemy, że układają się w węża. To oczywiste nawiązanie do Biblii sugerujące, że część jej przepisów jest zakazanym owocem. Po jego spożyciu stajemy się potulnymi owieczkami napędzanymi na serowe oponki i kwaśnicę.

Ania próbuje nas omotać. Próbuje nam wkręcić, że potrzebujemy jeść, by żyć.

Najbardziej uderzające wydaje się nam to, w jaki sposób manipuluje swoimi poplecznikami.

logo
logo

Ania pisze głosem opętanych przez siebie ofiar i nawet się z tym nie kryje. Na jej Facebooku obserwujemy resort pożartych przez nią dusz. A teraz wypowiada się ich głosem, czcząc karpatkę z ptysiowym groszkiem.

Dlatego apelujemy o zaprzestanie jedzenia i sprzeciwienie się reżimowi aniagotuje.pl, póki nie jest jeszcze za późno.

Ania nawet nie próbuje ukryć swoich zamiarów. Zawarła ostrzeżenie już w samej nazwie. To nie przypadek, że po przestawieniu liter w „aniagotuje”, wychodzi nam: AA! NIE GOTUJ.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia są zmyślone, ale nikt do końca nie wie, o co chodzi z aniagotuje.pl.