Fot. 123rf.com
REKLAMA

Po pięciu miesiącach emocjonalnego wyczerpania i zawodowo-osobistych porażek od teraz musi być tylko lepiej - plecie mężczyzna, który najwyraźniej nie wie, jak działa świat, i że jego pasmo niepowodzeń tak naprawdę nabiera dopiero rozpędu.

Ten głuptasek twierdzi, że jest już na dnie.

I że nic gorszego nie może się już mu przytrafić :))))

Ale czy to dno? Nie, to trampolina! Odbije się, zrobi hop-siup, i wszystko mu się w życiu poukłada.

Ale to nie tylko trampolina. To też puzzle. Takie rozsypane na stole puzzle z pięcioma tysiącami części, niektóre nawet niepoodwracane obrazkiem do góry. I w ułożeniu tego życiowego zamku Neuschwanstein nie przeszkodzi mu nawet to, że w życiowym dywanie, pod życiową kanapą, w życiowym odkurzaczu zaginęło gdzieś już jakieś dwa i pół tysiąca elementów. To w niczym nie przeszkadza. Ten obrazek będzie zapierał dech w piersiach.

Bo to niemożliwe, by spotkało go jeszcze coś złego.

Życie działa tak, że jeżeli nagle wszystko ci się sypie, ktoś cię oszczekuje, wpadasz w kałużę i gubisz ulubione patyki, to po chwili wszystko się... no, ten... odszczepuje, odkałuża, odnajduje - twierdzi głuptas. I od tego odnalezionego patyka można się odbić jak od puzzlowej trampoliny na zamku Neuschwanstein. Jakoś tak - pociesza się uroczo ten naiwny słodziak, który nawet nie zauważył, że nawet metafory mu się nie układają, a co dopiero życie.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.