
Przyjrzyjmy się Rihannie. Raczej nie ma niebieskiego odcienia skóry, prawda? A taki właśnie kolor nadał jej autor, który wymyślił tę postać. Czy to nie policzek w twarz dla Peyo i jego fandomu? Czy na to czekali wielbiciele Smerfetki?
Dla przypomnienia, prawdziwa Smerfetka wygląda tak. To znaczy jej wyobrażenie Peyo. Nie wierzę w Smerfetki.
Widzicie podobieństwo do prawdziwej Smerfe..., to znaczy, do oryginału? No właśnie.
Czyżby ktoś "ważny" w Hollywood stwierdził, że obsada jest zbyt niebieska?
Czy w imię lewackiej agendy i poprawności politycznej chce się nas pozbawić marzeń o Smerfetkach? To znaczy o filmie o Smerfetce. Nie, naprawdę nie myślę często o Smerfetkach.
Chodzi mi po prostu o realizm. Realizm w zgodzie z wizją Peyo, OK? Po co i dlaczego filmowcy za pomocą politpoprawnych fikołków fałszują rzeczywistość (komiksową, bo nie marzę o istnieniu Smerfetek, no co wy - przyp. autor)? Prawda jest taka, że w celu hołdowania bożkowi "równości" stawia się logikę na głowie. Nie o takich Smerfach czytałem w książkach ̶i̶ ̶p̶i̶s̶a̶ł̶e̶m̶ ̶o̶ ̶n̶i̶c̶h̶ ̶f̶a̶n̶f̶i̶k̶i̶.̶
Mój apel jest bardzo prosty: szanujmy uniwersum stworzone przez autora. Są takie filmy w których takie „równouprawnienie” wygląda po prostu śmiesznie i osiągamy w ten sposób efekt zupełnie przeciwny do zamierzonego. Nie jestem rasistą. NO ALE DLACZEGO NIE MOŻE JEJ ZAGRAĆ NIEBIESKA AKTORKA???? To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone. Dziękujemy czytelniczce Monice za sygnał o Smerfetce!