Nie żyje znany aktor. Pamiętasz go z wielu filmów (tak naprawdę to nie, ale inaczej się nie kliknie)

W internetowych mediach trzeba przyciągać uwagę czytelników za pomocą enigmatycznych tytułów bądź niepokojących fotografii, które przesadnie wyolbrzymią faktyczną treść lub znaczenie artykułu.

W tym przypadku celowo nie zamieściliśmy w nagłówku imienia i nazwiska zmarłego aktora. Po prostu więcej osób zaniepokoi się, że chodzi o kogoś, kogo faktycznie lubili i znali. I klikną. Tak, jak ty.

Chodzi o generowanie zysków z reklam internetowych kosztem rzetelności informacji. Merytoryka i faktyczny związek nagłówka z treścią, do której kieruje link, ma niewielkie znaczenie. Oto gęś.

Tak że tego.

To co tam u was?

Bo my postanowiliśmy dostarczyć wam krótkie, dramatyczne, chwytliwe hasło, które was zaciekawiło. Może nawet zmartwiło i zaniepokoiło. Zaufaliście nam. I kliknęliście. I pewnie czujecie się teraz trochę głupio. Macie prawo się obrazić i pewnie drugi raz nam nie zaufacie, no ale raz kozie śmierć, a co się kliknęło, to nasze. Tak, to nieprofesjonalne i nawet szkodliwe dla mediów jako takich. I o tyle bardziej irytujące, że mamy tu także sporo dodatkowych reklam napchanych gdzie się da. Wiemy, trochę wstyd, no ale z czegoś trzeba żyć.

Jakbyście chcieli coś zareklamować czy dać nam trochę pieniędzy za darmo, to piszcie na maila.

Dzięki jeszcze raz za to kliknięcie, serio. Mamy nadzieję, że się nie gniewacie jakoś strasznie. Hehe. Eee... może nie powinniśmy, bo już nadużyliśmy dobroci, ale jak się nudzicie, to możecie też poklikać na losowe linki na stronie. Nie wiemy, może wyślijcie rodzinie z jakimś łańcuszkiem?

Dzięki. To wielki gest z waszej strony. Zwłaszcza, że pewnie jesteście w żałobie. Bo nie wiemy, czy słyszeliście, ale ten sławny aktor, którego możecie znać z wielu filmów, nie żyje.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.