
Ksiądz zasłynął z kazania, w którym odciął się od polskiego Kościoła w sprawie tuszowania pedofilii przez Karola Wojtyłę.
Powiedział wtedy głośno, że instytucja "lekceważy tych, którzy najbardziej wołają o pomoc i potrzebują wsparcia". Mówił też o pogardliwym stosunku Kościoła wobec kobiet.
Teraz Mogielski dopisał ciąg dalszy tego kazania.
- Po ciężkich latach domagania się od instytucji kościelnej stanięcia po stronie skrzywdzonych i wykluczonych, odkryłem, że ten system nie chce zmian. Moje ręce są za krótkie, a władza nade mną silna i skuteczna - napisał Marcin Mogielski w oświadczeniu.
Duchowny ogłosił, że zmienia wyznanie. Przeniósł się do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Więcej na temat słynnego kazania można przeczytać tutaj.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.