Fot. Wyborcza / Dominik Werner / Greenpeace
Reklama.

Pytanie o wycinkę Puszczy Karpackiej zadała na konferencji prasowej dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz. Wiceminister klimatu Edward Siarka oraz Józef Kubica, dyrektor Lasów Państwowych, wytłumaczyli jej że "nie ma czegoś takiego" jak Puszcza Karpacka.

- Jak pan się ustosunkowuje do wycinki Puszczy Karpackiej? To są drzewa mające nieraz po sto ileś lat. Niektóre z czasów rozbiorów - zapytała dziennikarka. - To pani redaktor sobie wymyśliła pojęcie Puszczy Karpackiej - stwierdził Józef Kubica z Lasów Państwowych.

- Pojęcia, którego pani używa, w ogóle nie ma, jak Puszcza Karpacka - dodał po chwili wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka. Wystarczył jednak szybki fact check u samego źródła, czyli na stronie Lasów Państwowych.

logo

Stanowisko Lasów Państwowych nie przeszkodziło jednak Lasom Państwowym.

- Nauka idzie do przodu - wytłumaczył Kubica. No i dobrze, bo nie można wyciąć puszczy, skoro nie istnieje, prawda?

To jest ASZdziennik, ale to prawda.