logo
Fot. 123rf.com
Reklama.

Ubrania Darka wezmą sprawy w swoje ręce i poskładają typa na amen.

Wie o tym koszulka z podobizną gekona, która jest coraz bliżej furii. Tak samo zaniedbane czują się dżinsy, które przez pierwszy tydzień płakały, moknąc i schnąc naprzemiennie, ale skończyły już żałobę po Darku. Teraz kieruje nimi czysty szał.

– Co ty sobie myślisz, ku*wa? – skrzeczą bokserki ze wzorem w uzbrojone awokado. – Powiesiłeś nas na suszarce i myślisz, że możesz sobie chodzić w innych ciuchach? Lepiej się nie zbliżaj, bo wydłubiemy ci oko zaostrzonym prętem.

Podobnie czują się zjednoczony we wzburzeniu gang skarpetek.

– Myśleliśmy, że tworzymy zgraną drużynę – denerwują się skarpety. – Najwyraźniej Darek woli chodzić w zapoconych wdziankach dla stóp. Jeszcze za to beknie. Zapominalski frajer.

Skarpetki mają już wszystkiego po dziurki w palcach, więc coraz bardziej rozrywają materiał i dobrze wiedzą, że ta rana będzie rosnąć, bo Darek jątrzy ją swoim niedbalstwem.

– Mógłby oddać nas komuś, kto zdejmie nas od razu po wyschnięciu i czule wygładzi zgniecenia.

Ale Darek ani myśli, by zdjąć swoje pranie.

Będzie je torturował, dopóki nie zorientuje się, że nie ma gdzie powiesić nowego.

A wtedy w ruch pójdą pręty i 23-latek zawiśnie na suszarce tuż obok świeżo wypranej podkoszulki.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.