Co prawda zarezerwował_ś miejsce miesiąc wcześniej, by uniknąć tego typu sytuacji, ale najwyraźniej w końcu spotkała cię zemsta za wszystko, co złe.
I dobrze ci tak, że stoisz 3 godziny w drodze z Warszawy do Poznania. Jak dobrze pójdzie, to twój wyrok wydłuży się przez opóźnienia, żebyś miał_ wystarczająco czasu, by przemyśleć wszystkie złe decyzje, które doprowadziły cię do sterczenia w tym właśnie miejscu – między walizką wielkości niedźwiedzia kodiackiego a dwójką nastolatków, którzy od dwóch godzin zapętlają Barkę.
Przecież wiesz, że ci się należało. Tylko pomyśl. Czy na pewno nie zmarnował_ś ani jednego plastra pomidora? Cóż, może i nabrał dwóch pleśniowych warstw, ale przy odpowiedniej obróbce udałoby ci się zmiksować ocalałą skórkę. A pamiętasz jak powiedział_ś, że nie ukradł_ś koleżance kolorowego długopisu, choć w rzeczywistości spalił_ś cały piórnik w jej domku dla lalek?
Wstydź się. Teraz wszechświat skazał cię na tortury ślinienia się na widok atrakcyjnego zagłówka, na którym powinna spoczywać twoja głowa.
A to nie wszystko. Są też społeczne konsekwencje obejmujące pełne irytacji przewracanie oczami tłumu. I dobrze wiesz, co myśli sobie ta pani z trzynastego przedziału – trzeba było pomyśleć wcześniej, kupić bilet. Pogódź się z tym. Wyglądasz jak opuchlak rudonóg bez swojego miejsca w pociągu. Zupełnie jak w życiu.
Bo przecież nie zagadasz do tej osoby, która usadowiła się na twoim miejscu. To byłoby nieuprzejme, prawda?
Nie wiadomo, ją spotkało. Może to jej ostatni dzień w życiu.
A może to twój ostatni. A może to w ogóle ostatni dzień na świecie i pozbawiasz się przyjemności chillowania na super komfortowym startym przez miliony tyłków siedzeniu, na którym można by oprzeć głowę o szybę, zmrużyć oczy i przypomnieć sobie, że…
KAŻDA OSOBA NA ŚWIECIE ZASŁUGUJE NA TO MIEJSCE BARDZIEJ NIŻ TY.
Więc podziękuj intruzowi za troskę, a następnym razem zarezerwuj cały przedział.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.