logo
Fot. 123rf.com
Reklama.

– Kolega wyznał mi, że nikt nie kontroluje, czy kasujesz pomidory malinowe jako zwykłe. Pokusa była zbyt silna – zdradza 25-latek. – A potem przepadłem.

Marcin ze wzruszeniem wspomina początki swojej przygody jako sklepowy bandzior. Kasa samoobsługowa otwierała przed nim wiele możliwości, m.in. na podtrzymanie funkcji życiowych poprzez jedzenie. Oszukiwał sklep, tak samo, jak oszukiwał go jego szef i wszyscy żyli w pięknej symbiozie do czasu, aż Marcin posunął się o krok za daleko i stracił swoje ciężko zarobione oszczędności.

– Od dawna chodził mi po głowie ostateczny skok. Planowałem go, ucząc się od najlepszych – znajomych okradających mnie z czasu, rodziny – ze szczęścia i partnerki – z poczucia własnej wartości. Tak uzbrojony, byłem gotowy na kradzież – chwali się Marcin.

Jakże wielkie było jego zdziwienie, gdy okazało się, że faktyczna cena telewizora była niższa niż 25 kilogramów pomidorów!

Okazało się, że odmiana pomidorów miodowych kosztuje prawie 100 zł za kilogram, a Marcin, chcąc sprytnie zaoszczędzić, przepłacił około 600 zł.

– To cenna lekcja – przyznaje załamany 25-latek.

Wie, że następnym razem będzie zmuszony obrać odwrotny kierunek. Gdy najdzie go ochota na pomidory, skasuje je jako telewizor, a za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze może szarpnie się nawet na chleb.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone poza ceną pomidorów miodowych.