logo
Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER/Fotokibit/East News
Reklama.

– Przykre to jest, aczkolwiek każdego z nas to czeka – zauważył celnie Montana. – Każdy w dniu narodzin swoich - ja przynajmniej tak wierzę - ma zapisany dzień, w którym z tego świata odejdzie. W moim odczuciu jest to na pewno miejsce lepsze niż tutaj – dodał raper i zaczął rozmyślać o pieniądzach.

– Zobaczymy, ile mi czasu zostało na tym świecie jeszcze. Mam nadzieję, że wystarczająco, aby zarobić te 100 milionów, o których marzę, żeby zarobić – zaczął rozmyślać Montana.

Na koniec nagrania raper raz jeszcze podzielił się wyrazami współczucia dla rodziny zmarłego i pożegnał się słowami "See you soon, że tak powiem".

Zastanawiać może tylko, czy nagrywanie LIVE'a prowadząc samochód, co zwiększa ryzyko wypadku na drodze, nie jest formą torpedowania marzeń Malika przez Montanę.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.