Paweł Mączewski
Maria Sadowska, reżyserka „Dziewczyny z Dubaju”, odebrała statuetkę w kategorii "Film" na gali Bestsellerów Empiku. W krótkiej przemowie podkreśliła, że kobiety też mogą robić wysokobudżetowe kino i mają szansę zdobywać box office'y. A potem Dawid Ogrodnik wygłosił krótką recenzję jej filmów.
– Chciałam wam powiedzieć, że o kobietach się mówiło: niech robią filmy, ale takie małe, skromne, na dwóch aktorów, festiwalowe kino – mówiła do zebranych Sadowska. – Tymczasem się okazuje, że mamy szansę jednak zdobyć też box office'y i zrobić budżety.
Sadowska mówiła też o "solidarności kobiet", dlatego zaprosiła na scenę Dodę, która była producentką "Dziewczyn z Dubaju".
Do słów reżyserki odniósł się chwilę później Dawid Ogrodnik, który na gali wręczał nagrodę dla reżysera „Chleba i soli” Damiana Kocura za Odkrycie Roku w kategorii "Film".
– Chciałem tylko powiedzieć, że wydaje mi się, że kobiety robiły już filmy wysokobudżetowe. Niejaka Agnieszka Holland, Ania Kazejak, która tutaj siedzi – zauważył Ogrodnik. – Co do jednego mogę się zgodzić, na pewno nie w tak dyskryminujący rolę kobiety sposób – skwitował.
Jako że my sami jesteśmy świeżo po najnowszym dziele Sadowskiej – filmie"Pokusa" (o którym możecie posłuchać w naszym podkaście "Kulisy Prawdy"), ciężko nam znaleźć lepszą charakterystykę prezentowanego przez nią kina.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.