Szklany klosz o średnicy 50 cm i wysokości 100 cm wykonano z potrójnej tafli szkła pokrytego folią akustyczną PVB. Konstrukcja nie tylko skutecznie wygłusza wszelkie dźwięki na zewnątrz, ale co ważne: jest też kuloodporna.
Całość ma być sprzedawana razem z wygodnym etui dostępnym w sześciu trendujących w tym sezonie wariantach kolorystycznych.
Skąd pomysł na taki gadżet?
– Wsłuchaliśmy się w potrzeby naszych konsumentów – mówi producent kloszy, wcześniej związany z militariami "BotoBólex". – Z badań wynika, że aż 84 procent ankietowanych było wielokrotnie zagadywanych w trakcie przerwy obiadowej w firmie, chociaż żadne tego nie chciało.
W wielu biurach panuje przekonanie, że czyjaś przerwa obiadowa to doskonały moment na rozmowę o pracy. To właśnie wtedy najczęściej podchodzi się do jedzącej osoby i porusza się kwestie służbowych spotkań lub super pilnych maili, które już od kilku minut czekają na odpowiedź.
W myśl zasady "przecież i tak nic nie robisz" współpracownicy zdają się zapominać, że przerwa obiadowa to nie tylko czas na jedzenie. To także moment na złapanie psychicznej równowagi po spędzeniu całego przedpołudnia w biurze z prawie obcymi ludzi.
Dodatkowym atutem StopToków ma być możliwość wykorzystania sprzętu na open space w przypadku, gdy głośne zachowanie któregoś ze współpracowników przyprawia o ból głowy i powoduje chęć zaklejenia sobie uszu biurową taśmą.
"BotoBólex" zapowiedział już, że w fazie testów są też kolejne gadżety, które ułatwią codzienną pracę Polaków w zakładach pracy.
Wśród nich znajdzie się m.in. maskująca siatka moro w odcieniach przygnębiającej szarości. Na wypadek, gdy chce się już wyjść z toalety, ale ktoś akurat stoi za drzwiami i długo myje ręce.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.