Jak wynika z dokładnej analizy sondażu, tak wysoki odsetek aspirujących czarownic jest bezpośrednim następstwem propagandy lewicowej, elgiebetu i Netflixa i nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem i stabilnością życia w Polsce. Kobiety po prostu poj*bało.
– Nie ma racjonalnego wytłumaczenia dla takich statystyk – stwierdzili jednym głosem, choć niepytani, mężczyźni z ultraprawicowej grupy naukowej Prawdziwy Facet Nie Potrzebuje Gumki. – Dlatego czas podjąć działania nadzwyczajne i pomyśleć nad przymusowym zapładnianiem. Jak u krów czy owczarków niemieckich.
Zdaniem domorosłych ekspertów, nie ma bowiem skuteczniejszego sposobu na wypędzenie złych duchów z ciała stanowiącej o sobie czarownicy niż przymus urodzenia i wychowywania niechcianego dziecka.
– To naturalne powołanie każdej kobiety. A nieużywana kobieta dziczeje, zaczyna mówić językami i uprawiać wróżbiarstwo – tłumaczą przerażeni eksperci. – Nie, że się boimy, ale to nie jest normalne.
O zdanie zapytaliśmy też jedną ze wskazanych grabiami czarownic.
– W sumie to lubię swoje życie i nie czuję potrzeby bycia mamą, więc czemu miałabym to zmieniać? – Odparła. – A co do wytaczania krwi, to nie wiem, skąd wzięliście takie bzdury. – Dodała, po czym z martwym wzrokiem wróciła do oglądania Netflixa.
To jest ASZdziennik. Prawie wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.