Brat Mentzena chce masakrować lewaków, ale na razie zmasakrował samego siebie [WIDEO]
Paweł Mączewski
13 stycznia 2023, 11:18·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 13 stycznia 2023, 11:18
Tomasz Mentzen chce iść w wielką politykę. Jego nowy spot pokazuje, jak wyglądałaby kultowa scena z filmu "Chłopaki nie płaczą", gdyby nie było w niej talentu aktorskiego, świeżości i humoru, ale byłby cringe. Dajemy 4/5 w skali prawicowej estetyki.
Reklama.
Reklama.
Tomasz Mentzen jest kandydatem Nowej Nadziei. Będzie startował w prawyborach do listy Konfederacji w wyborach do Sejmu.
Na swojej stronie na Facebooku pisze o tym, że "chce przywrócić w Polsce normalność" i prosi, by oddać na niego głos, co wiąże się z przekazaniem 20 zł darowizny na Nową Nadzieję.
Do sieci trafił już jego spot nawiązujący do słynnej sceny z filmu "Chłopaki nie płaczą", w której postać Laski tłumaczyła na balkonie, jak trzeba żyć.
Poniżej spot Tomasza Mentzena.
Co ciekawe, w oryginalnej scenie filmu Laska mówił o tym, że jest synem króla sedesów i to wysoko postawiona poprzeczka. W spocie Tomasza Mentzena "król sedesów" zostaje jednak zastąpiony jego bratem Sławomirem. Symboliczne.
Tomasz podkreśla w nagraniu, że najbardziej w życiu chce masakrować lewaków i do tego celu potrzebuje zostać posłem. Tyle że nie takim zwykłym posłem, ale takim, któremu zależy, który będzie walczył o wolność Polaków i przywróci normalność.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że to już kolejny raz, gdy Mentznenowie wykorzystują w swoich spotach znane motywy z "Chłopaki nie płaczą".
Wcześniej Sławomir Mentzen nawiązywał do filmu w swojej reklamie piwa. To oczywiście zrozumiałe, że "Chłopaki nie płaczą" są ich ulubionym filmem.
Daje jednak do myślenia, że chociaż obaj lubią też mówić o "nowej jakości" i "zmianie", w swoich filmikach bazują na pomysłach innych... wymyślonych dwie dekady temu.