Zbiórka "Na przystanek autobusowy" pojawiła się na jednym z portali zrzutkowych. W jej opisie chłopak twierdzi, że miał po prostu pecha.
I moglibyśmy się z tym zgodzić, jeżeli 16-latek dopisałby, że ma tego pecha, bo jest idiotą, który prowadził samochód po alkoholu.
Wartość zniszczonej wiaty to 65 tysięcy złotych. To tzw. "inteligentna" wiata, którą gmina dostała w nagrodę w ogólnopolskim konkursie „Najbardziej Innowacyjny Energetycznie Samorząd”. Tym razem w wypadku nikt nie zginął, ale i kierowca, i jego pasażerka, doznali obrażeń.
– To jest kreowanie się sprawcy tego wypadku na bohatera – zupełnie trzeźwo ocenił w rozmowie z Radiem Gdańsk wójt gminy Marek Zimakowski. – Bo jak się pojawia zrzutka w internecie i widać duże zainteresowanie i wsparcie kolegów, koleżanek tego sprawcy, to trzeba się zastanowić, jakie wzorce teraz w naszym społeczeństwie funkcjonują: czy sprawca jest ofiarą, czy ofiarą jest nawet taka wiata przystankowa.
A jeżeli macie kilka wolnych złotówek i chcecie dołączyć do jakiejś zrzutki, to polecamy np. tę: dla Julii - 19-letniej studentki, ofiary wypadku spowodowanego przez pijaną kierowczynię.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.