O, wspaniale, że przyjechałyście! Darujmy sobie pierogi, siadajcie, znalazłam album, będzie zabawa!
Oto zdjęcie Wiki w grzywce na prosto ściętej tak krótko, że nie sięga nawet połowy czoła. A tu wygoliła sobie bok maszynką ojca i narysowała na nim pentagram!
Wika, pamiętasz swoje kąpiele w kałużach? A jak wybiłaś sobie wszystkie mleczne zęby, wbiegając w przezroczystą szybę? Albo swój list miłosny do Kurta Cobaina?
Haha, a tu zdjęcie zapłakanej Wiki tuż po tym, jak koleżanka powiedziała jej, że wolałaby siedzieć w ławce z mamutem, bo Wika zawsze rysuje koślawe szlaczki. Wspaniałe wspomnienia!
O, a tu Wika przebrana za słup telegraficzny. Chłopak rzucił ją chwilę przed szkolną dyskoteką dla dziewczyny przebranej za słoik dżemu, haha! Co, jak to nie pamiętasz? No to zaraz sobie przypomnisz, bo na kolejnym zdjęciu widać, że nawet się dla niego pomalowałaś i wyglądałaś jak klaun pomnożony przez porażkę!
Hahaha, ale z niej było głupie dziecko. Widzisz, Asiu? Cały pokój obkleiła plakatami z Jonas Brothers!
A pamiętasz ten wierszyk, który napisałaś w przedszkolu i byłaś z niego taka dumna, że powtarzałaś go wszystkim gościom? Jeśli dobrze pamiętam, to brzmiał jakoś tak:
Kocham pszczółki, jestem mała, liżę błoto, rodzice na kanapie siedzą,
jestem beznadziejną idiotką i zaraz wszyscy się o tym dowiedzą!
Poczekajcie, to dopiero początek. Zaraz poszukam nagrań. Pokażemy Asi ten dziwny taniec, w którym czołgałaś się po chodniku. Będzie ubaw! I jeszcze to nagranie jak beztrosko bawiłaś się w wannie!
Co? Jak to musicie już iść? Naprawdę nie zostaniecie na kolacji?
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.