Dobrze wiesz, że lekki nacisk na skórę wywołuje uwolnienie oksytocyny. Dzięki temu dźwięk wiadomości na Slacku przestaje być horrorem, zyskując status zaledwie drobnej niedogodności.
Szkoda, że nie myślisz o swojej kołdrze, która dzielnie wchłania twój pot i chroni przed starciem z tą biurową atrapą człowieka, która uważa, że na „cześć” trzeba zareagować dziwnym żartem.
Więc może zrób swojej kołdrze prezent i kup jej własną kołdrę obciążeniową, bo ile może znieść jedna warstwa? Wszystko, co dobre, ma warstwy – ciasta, cebula i ogry, więc lepiej czym prędzej dopisz do tej listy swoją kołdrę. Jej też należy się więcej od życia.
Twoja kołdra też potrzebuje chwili relaksu, a ty leżysz w niej od roku i nie wie, jak ci to powiedzieć, ale naprawdę musisz coś z tym zrobić, bo inaczej zsunie się z łóżka i pozwoli ci z na przemianę mrożony koperek.
Tak się składa, że znalazła już nawet fajną kołdrę w internecie. Trochę droga, ale przecież cenisz sobie komfort, skoro nie zmieniasz jej od roku i na pewno masz sporo oszczędności, przecież jej nie płacisz. Nie chce nic mówić, ale inne kołdry mają benefity w postaci swoich kołder, godzin wolnych od pracy i urlopu w pralce. Ups, jednak to powiedziałam, ale ktoś musiał, a twoja kołdra bała się, że ją skopiesz.
No już, kup jej kołdrę obciążeniową, a potem kup kołdrę kołdrze obciążeniowej kołdry. I nie spoczywaj na laurach, bo jeśli chcesz naprawdę odpokutować – kup też żaluzje swoim żaluzjom i nie każ im się oglądać.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.