Oto 9 ciekawostek o naturze homo sapiens, o których zapomniał_ś, bo pracujesz z domu.
1. Ludzi uważa się za gatunek rozumny mimo tego, że organizują wigilie pracowe
Szympansy, delfiny, słonie, psy, świnie oraz ośmiornice to najbardziej inteligentne istoty na świecie. Niektórzy nadal dodają do tej listy ludzi, choć - jak zaobserwowano w warunkach biurowych - przedstawiciele tego gatunku organizują spotkania świąteczne w pracy. Przez kilka godzin czują się wtedy niezręcznie i powtarzają nieszczerze "wszystkiego najlepszego" z zapętloną Mariah Carey w tle. Nie jest to jednak powód do zmartwień, bo podobne anomalie występują nawet u bardzo inteligentnych szczurów kanałowych. One również lubią gromadzić się w stadach.
2. Ludzie żyjący w warunkach biurowych utracili zdolność mycia po sobie kubków
To tak zwana "atrofia kuchenna". U pracowników stacjonarnych zanikają mięśnie ciała odpowiedzialne za sięgnięcie po gąbkę, odkręcenie kranu i wykonanie kilku ruchów dłonią tak, by być częścią zdrowego społeczeństwa, a inne osoby z biura miały w czym zaparzyć swoją herbatę. W twoim domowym biurze to nie problem, bo pracujesz w kuchni, a każdy nieumyty kubek zabiera ci i tak niewielką przestrzeń na biurku.
3. Większość pracowników stacjonarnych instynktownie odróżnia teren home od terenu office
Ta niezwykła umiejętność to podstawa ich przetrwania. Gdyby nie ten instynkt, obowiązki domowe już dawno rozmyłyby się im z pracą biurową: zmywanie z Excelem, opieka nad kotem z przygotowaniem prezki na koniec kwartału, a rozmowy z rodziną myliliby z wymianą maili.
Brzmi znajomo?
Pewnie tak, bo od dwóch lat pracujesz czasem w kuchni, a czasem w łóżku. I czasami już nie wiesz, czy to wypada siedzieć w szlafroku w swoim własnym salonie, skoro to również twoje biuro. Mamy jednak protip prosto od NTT: zaznaczenie wyraźniej granicy między przestrzenią home a przestrzenią office jest łatwiejsze, jeżeli pomoże ci w tym twój komputer.
Musicie wiedzieć, że zaletą komputerów All in One z Linii Office jest zaznaczenie wyraźniej granicy między przestrzenią home a office. To dobre dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
Aha, komputery All in One mają też cudowną funkcję wyłączania: za naciśnieciem jednego przycisku po 8 godzinach znikają pracowe problemy i maile z etykietą "PILNE". I znowu jesteś u siebie w domu.
4. Kolega z biurka obok to najgłośniejsze stworzenie na Ziemi
Bocian klekocze, konik polny cyka, a papuga żako imituje wszelkie odgłosy otoczenia. To imponujące, ale Piotrek ma bogatszy repertuar dźwięków. Piotrek potrafi wzdychać, pstrykać długopisem, emitować playlistę góralskiego popu ze słuchawek, żuć i mlaskać, śmiać się z własnych żartów, pociągać nosem, wydawać odgłosy opowieści o swojej ostatniej randce, przeklinać, wygłaszać swoje poglądy polityczne, nucić motyw przewodni z "Love Story", porzucić na biurku dzwoniący telefon i oddalić się na pół godziny w nieznanym kierunku. Badacze podejrzewają nawet, że pazury u jego dłoni nieustannie rosną, dlatego musi piłować je wystukując losowe rytmy o blat biurka.
5. Codziennie o 17:00 w biurach można podziwiać niezwykły rytuał
To widowiskowy spektakl, o którym mogł_ś zapomnieć. Każdego dnia o 17:00, a czasami już o 16:58, chmary koleżanek i kolegów unoszą się znad swoich biurek, tłoczą się w windzie i wychodzą z niej dopiero o 9:00 następnego dnia. To nienaturalne, bo kiedy ty wstajesz od swojego biurka, to nadal jesteś w pracy. A także przy stole w kuchni, bo to twoje biurko. I czasami dzielisz je z domownikami, gdy oni jedzą już kolację, a ty wciąż czujesz się jak w pracy i czujesz, że MUSISZ odpisać na tego maila.
6. Znajomi z pracy żyją w symbiozie z wirusami grypy
Czy wiecie, że nosorożce i ptaki bąkojady żyją w symbiozie? Bąkojady żywią się pasożytami nosorożca, a nosorożec otrzymuje od nich ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem, bo bąkojady szybko odlatują, gdy wyczują w pobliżu lwa. Podobny układ panuje między znajomymi z pracy a wirusami grypy. Asia i Przemek przychodzą do pracy chorzy, bo kasłanie za biurkiem to symbol poświęcenia dla firmy. W ten sposób plusują przed szefową, a wirus przedostaje się do twojego ciała i roznosi się po całej Polsce. Natura jest niesamowita.
7. Wielka zaleta ludzi z pracy: czasami przyprowadzają pieski
Coś za coś. Może i masz czyste kubki w mieszkaniu i nie chorujesz na choroby sezonowe, ale tracisz okazję do kontaktu z pieskami twoich znajomych. Każdy wie, że spotkanie z Malinką i Gracją to benefit lepszy od skrzynki koszteli i karnetu na siłownię. Ale może to nie taka wielka strata? W końcu odkąd nie tracisz życia na dojazdy do biura, a dzięki wydzielonej strefie do pracy nie sprawdzasz maili po godzinach, masz więcej czasu dla Kromki, Chałki i Bułki, trzech kundelek, które adoptowałaś ze schroniska i od tej pory pracujesz na to, by miały lepsze życie.
8. Biuro to nieustanna walka o pokarm
Czy wiecie, że na widok pana kanapki Janek bez problemu wykonuje skoki o długości około 8 metrów i walczy o pobicie rekordu świata w sprincie? Byleby tylko zdobyć ostatniego burgera do odgrzania w mikrofali. Szacuje się, że w wyniku walki o dostęp do źródła pokarmu w biurach tylko w 2022 roku ponad 8 tys. pracowników zostało stratowanych i poturbowanych, a drugie tyle doznało omdleń z głodu, bo zostali wyparci przez potężniejszych rywali. Słabsze osobniki są skazane na okruszki z klawiatur lub żerowanie w pracowej kuchni na porzuconych resztkach nieposprzątanych przed weekendem i ostatnich kroplach cudzego mleka w lodówkach.
9. Osoby z biur oraz ich pretensje, wymagania i żale nie znikają, gdy wyłączysz swój komputer w biurze
Wyobraź sobie: siedzisz w biurze i jest 16:58, a zatem zaczynasz swój rytuał wyjścia. Wyłączasz komputer z irytującymi mailami i powiadomieniami na Slacku. I wszystkie problemy świata znikają! Wszystkie? Nie, bo zostaje Piotrek i Agnieszka, którzy przyszli z setką pytań o to, jak tam ta prezentacja, bo mają kilkadziesiąt ważnych uwag i chcieliby np. zmienić kolor czcionki.
To jest ASZdziennik dla Linii Office - sprzętu dostosowanego do pracy z domu.