Fot. 123rf.com
Reklama.

W zeszłym roku pokonał ją jakiś nowy grób cmentarnego amatora, słabe połączenie barw, tendencyjna czerwień zniczy z bielą wiązanek, estetyka leniwego patrioty, istne wieńcowe bezguście, no ogólnie dramat. Ale w tym roku twoja ciocia bierze rywalizację na poważnie, więc lepiej powiedz jej szczerze, czy ładniej prezentuje się samotna róża uwięziona w korowodzie zniczy, czy szał bujnej roślinności kradnący show grobowej płycie.

Przez cały rok ćwiczyła na grobowcu, który postawiła sobie w ogródku. Dobrze wiesz, że wstawała godzinę przed świtem i testowała ułożenie chryzantem, więc nie przewracaj oczami i rób zdjęcia tej wystrzałowej cmentarnej rozpusty.

Ciocia podchodzi do sprawy na poważnie, więc lepiej schowaj żarty na bok i słuchaj.

Nie liczy się to, jaka trumna jest w środku. Może być zwykła dębowa czy nawet sosnowa, najważniejsza jest stylizacja grobowca, dynamika dalii i iglaków, więc lepiej przesuń ten dziwny znicz w kształcie żbika w lewo, o tak, jeszcze trochę w górę. No. Teraz lepiej.

I wyszoruj płytę.

No dalej, masz młode kości, a przecież ciocia prosi. Wiesz, jak bardzo zależy jej na wygranej.

Użyj tego błyszczącego sprayu, dzięki temu uwydatnisz ostre jak brzytwa krańce grobowca. Masuj głowicę, ale uważaj, żeby nie ubrudzić betonowej formy.

A cokół to co? Szoruj, szoruj. Potem pomożesz cioci zdecydować, czy lepiej prezentuje się kosodrzewina, czy zawciąg.

I przeciągnij tę wstęgę między zniczami w kolorze karmelków, ale ostrożnie, to nie są tanie rzeczy.

Więc lepiej módl się, żeby wystylizowany przez ciocię grób dziadków zakwalifikował się do castingu w pierwszej edycji programu Tomb Model.

A teraz cicho i nie uśmiechaj się tak, bo komisja złożona z księdza i trzech ministrantów zaraz ogłosi werdykt.

To jest ASZdziennik. Wszystkie zdarzenia są zmyślone.