logo
Fot. 123rf.com, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Reklama.

Projekt nowelizacji prawa oświatowego został zatwierdzony zdecydowaną większością głosów.

W ubiegłym tygodniu zaprogramowano tysiące hologramów, które w ciągu kilku najbliższych dni pojawią się w domach dzieci, które z różnych przyczyn poddane są edukacji w trybie domowym. Jest to ogromny krok w celu usprawnienia nauczania i zadbania o najwyższą możliwą jakość kształcenia, przy równoczesnej trosce o rozwijanie w uczniach umiejętności społecznych poprzez budowanie osobistej relacji z hologramem Czarnka.

W ten sposób minister będzie w stanie prowadzić lekcje w tysiącach mieszkań równocześnie, stwarzając przy tym iluzję indywidualnej relacji mistrza z uczniem.

Dzięki projektowi w końcu można odrzucić obrzydliwe pomówienia, według których Czarnek próbował ograniczyć dostęp do edukacji domowej poprzez forsowanie ustaw utrudniających funkcjonowanie tego trybu nauczania.

– Chcę wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie nieść krużganek oświaty – wyznaje, udzielając nam wywiadu pierwszego wywiadu jako hologram. – Wynika to z głębokiej empatii względem dzieci, które nie są w tak uprzywilejowanej pozycji, by dotrzeć do moich sposobów nauczania. A to szkoda dla całego narodu.  

Proces nauczania został już opracowany i zatwierdzony przez MEiN. Jak donoszą eksperci, dzień każdego ucznia objętego edukacją domową będzie zaczynał się o 8 rano. To właśnie o tej godzinie hologram zacznie wykrzykiwać Hymn Polski, aż do przebudzenia dziecka, by potem, w celach intelektualnej rozgrzewki, przepytać je z treści podręcznika do HiT-u.

Jak zapewnia Czarnek, nowa forma nauczania stawia na skuteczność i bezstresową atmosferę. Dlatego zamiast zawstydzania w klasie z powodu złej oceny, program przewiduje symulator „klapsa wychowawczego” z wykorzystaniem technologii VR.

– To bardzo proste. Wystarczy podłączyć do ciała dziecka kilka przewodów, przez które przepłynie prąd elektryczny symulujący erudycyjnego klapsa – tłumaczy Czarnek. – Dzięki okularom VR, dziecko przeniesie się do średniowiecznej izby tortur. Tak obrazowa lekcja z pewnością zostanie w jego głowie na długo.

Zwolennicy nowej metody Czarnka są przekonani, że cały program okaże się potwornym sukcesem i zapewni elektryzującą skuteczność kształcenia.

– Może i kojarzy się z elektrowstrząsami, ale tak naprawdę to naukowstrząsy – podkreśla Czarnek, ucinając w ten sposób jakiekolwiek kontrowersje związane z jego nowatorską metodą.

Na tym nie koniec wykorzystania nowoczesnych technologii przez ministra. Jak zapowiada program, dla uczniów przewidziane są również warsztaty online z pielęgnowania seksizmu oraz ćwiczenia ze stosowania homofobicznych odzywek w praktyce.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i zdarzenia są zmyślone.