Fot. 123rf.com
Reklama.
Pragnąc zrozumieć nowo objawiony talent mężczyzny, zapytaliśmy go o kulisy udanego zdekodowania każdego zdania, które przeczytał w formalnym dokumencie.
– No, jakby, rozumiem, że może trudno to sobie wyobrazić, nie? – przyznał geniusz. – Ale czytanie tego listu o energii elektrycznej było dla mnie jak... Jak czytanie "Kubusia Puchatka": lekkie, łatwe i wiedziałem dokładnie, o co chodzi.

Marek S. zdradził, że po pierwszym przeczytaniu dokumentu po prostu odłożył go na półkę i już więcej na niego nie spojrzał.
– Znaczy, no, nie czułem takiej potrzeby. Od razu zrozumiałem wszystko, co było do zrozumienia i w sumie nie musiałem się więcej nad tym zastanawiać.
Zdaniem ekspertów, możliwe przyczyny nagłej rewolucji w percepcji językowej 39-latka mogły być dwie: prosty i zrozumiały język, jakim zostało napisane pismo z E.ON Polska, albo dotąd nieodkryte nadzwyczajne zdolności poznawcze mężczyzny.
Zafascynowani meandrami umysłu zapytaliśmy więc Marka o podobne doświadczenia z przeszłości, które mogłyby świadczyć o jego ukrytym geniuszu.
– Zawsze mi się raczej wydawało, że jestem raczej normalny – wyznał – ale w sumie, jak tak się zastanowię, to na przykład w piątej klasie podstawówki zrobiliśmy z kolegami konkurs na to, kto najszybciej wydrapie swoje imię w ławce, no i ja wygrałem. Więc może już wtedy byłem takim geniuszem – dodaje.
To jest ASZdziennik dla E.ON Polska. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, ale język komunikacji E.ON naprawdę spełnia warunki międzynarodowego standardu prostego języka i jest przyjazny klientom.