logo
Fot. Lev Radin/Sipa USA/East News/123rf.com
Reklama.

Dziś na Węgrzech można dokonać aborcji do 12 tygodnia ciąży, jeżeli kobieta udowodni przed "ekspertami" swoją ciężką sytuację życiową.

Teraz się to zmieni, a zmuszanie kobiet do słuchania bicia serca zarodka opakowane jest w słowa "zapoznanie się z czynnikami wskazującymi na obecność funkcji życiowych zarodka".

Uważacie, że nowy przepis się okrutną metodą na torturowanie kobiet? Jeżeli tak, to nie powinno dziwić, że jego pomysłodawcą była prawicowa ekstremistyczna partia Mi Hazank Mazgalom (Ruch Naszej Ojczyzny).

Bardzo prawdopodobne, że sytuacji na Węgrzech z zaciekawieniem przygląda się bliski polityczny sojusznik: polski rząd.

Niewykluczone, że robi już notatki.

Jeżeli chcesz zrobić aborcję, przypominamy, że numer telefonu do Aborcji Bez Granic to +48 22 29 22 597.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.