
Polska będzie domagać się od Niemiec 6 bilionów 220 mld 609 mln złotych za lata 1939-45.
Nie brakuje jednak opinii, że nasz kraj może nie doczekać się tych pieniędzy. Dlatego też prezes PiS - jak na genialnego stratega przystało - przedstawił intratną ofertę naszym zachodnim sąsiadom.
- Oddamy wam Tuska w zamian za pieniądze. Przyda się wam w destabilizacji innych krajów - stwierdził na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS nie ma wątpliwości, że Donald Tusk nie reprezentuje polskiego interesu, tylko interesy zachodnich mocodawców. Lider Platformy Obywatelskiej miał być odpowiedzialny za niedawne zatrucie Odry, wysoką inflację, obecne ceny prądu i węgla oraz drogie masło.
Po przelaniu przez Niemcy wspomnianej kwoty Kaczyński gwarantuje przekazanie agenta "Für Deutschland" i spotkanie na neutralnym gruncie dla obu państw - na Śląsku.
W przypadku odrzucenia oferty prezes PiS zapowiedział wracanie do tematu reparacji przynajmniej do czasu zakończenia najbliższych wyborów i dalsze emisje nieprzychylnych materiałów na temat Niemiec w niezależnej Telewizji Polskiej.
To jest ASZdziennik i nie zmyśliliśmy tylko kwoty żądanej reparacji.