Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/Twitter/Magdalena Ogórek
Reklama.

1. Tzw. geneza inby, pierwszy wpis Magdaleny Ogórek, w którym chwali się wiadomością z Oxfordu, w której jest pełno pochwał dla jej córki. Dumna mama cieszy się dyplomem swojego dziecka, jednak internauci szybko zauważają zamazanie pełnej nazwy na widniejącym "logo uczelni".

2. Ku prawdopodobnemu zaskoczeniu Ogórek szybko wychodzi na jaw, że dyplom pochodzi z płatnej szkoły letniej.

Warto tu zupełnie serio zaznaczyć, że udział w szkole letniej, w tym i płatnej, to żaden powód do wstydu.

3. W tym miejscu Magdalena Ogórek przypuszcza pierwszy kontratak.

4. Głos w sprawie zabiera znany komentator polskiej sceny politycznej - Michał Marszał, admin "Tygodnika NIE".

5. Polemika Ogórek z Marszałem nie przynosi zamierzonych skutków.

6. Tymczasem bezpardonowe ataki na Ogórek nie ustają.

7. Do akcji ratunkowej Magdaleny Ogórek przystępuje znany prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz.

8. Co kończy się dla dziennikarza jak zwykle.

9. Ziemkiewicz udowadnia, że wciąż jest świetnym riserczerem.

Żal w tym wszystkim jedynie córki, która została wciągnięta w internetową awanturę wywołaną próżnością swojej mamy.

Ku przestrodze: nie bądźcie jak Magdalena Ogórek.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.