Nie tylko nasz zaprogramowany przez dwanaście lat szkolnej edukacji kalendarz biologiczny nieomylnie wskazuje, że zbliża się koniec przyjemności i początek noszenia szalika. Bystry obserwator w sierpniowej codzienności dostrzega także inne oznaki kresu. Zebraliśmy je, aby mniej bystrzy obserwatorzy też mogli je zauważać i popadać w melancholię. Zapraszamy:
1. Wczesne zmierzchy
Kto w tym roku ani razu nie powiedział "miesiąc temu o tej porze było jasno", ten niech nie nazywa się Polakiem.
2. Bardzo, bardzo dobre pomidory
Wszystko, co bardzo, bardzo dobre, szybko się kończy. Wiadomo, że sezon na bardzo, bardzo dobre rodzime pomidory trwa ok. trzy i pół dnia, a zatem ich dostępność oznacza jedno: zaraz znowu będziemy jeść czerwonawą wodnistą breję lub pulpę z puszki.
3. Pająki pod żarówkami
Pamiętacie "Babie lato" Chełmońskiego - słynny obraz, na którym baba bawi się pajęczyną? To w sumie już teraz. Pająki rozsnuwają swe sieci pod każdą żarówką w mieście, co widać, bo jest się na zewnątrz po ciemku (patrz punkt 1). Odważni warszawiacy, miłośnicy zamków strachów, mogą przejechać ścieżką rowerową na Moście Gdańskim po zmroku.
4. Zeszyty A5 60 kartek w marketach
Puste dzisiaj stronice zeszytów już niedługo zapełnią się gęstym pismem uczniów. Ich widok jak zwykle budzi kilka myśli: że już zaraz jesień, że jak dobrze, że już nie jesteśmy w szkole, i że naprawdę chcielibyśmy się dowiedzieć, kto projektuje te ohydne okładki.
5. Drzewa już nie w tym kolorze
Ciemnozielone, jakby nieświeże - jeśli drzewo w kwietniu jest jak ty malująca rzęsy przed imprezą, to drzewo w drugiej połowie sierpnia jest tobą sześć godzin później.
6. Znajomi odwołują spotkania, bo kichają i ich gardło boli
Jeśli to ty odwołujesz spotkania, to tym bardziej już jest jesień. Nieważne, że to covid, nie grypa, chorowanie latem jest nienaturalne. Kiedy kichasz - w twojej głowie jest listopad. To się nazywa neuronauka, tak działa umysł.
7. Młodzież wygląda smutniej
Albo chodzi o bliskość lekcji fizyki, albo po prostu przez ostatnie dwa miesiące liznęli życia.
8. Szukasz swetrów na Vinted
Nie możesz patrzeć na te #y2k topy do pępka, po którym tyle sobie obiecywałaś jeszcze w maju. Z rozkoszą myślisz o pierwszych jesiennych stylizacjach, kiedy będzie można włożyć na siebie dwie warstwy ubrań, włożyć pod mini grube rajstopy i wreszcie nie odparzyć sobie stóp w tych kowbojkach.
9. Nie pamiętasz już luzu w pociągach
Ponieważ przez niemal dwa ostatnie miesiące każde TLK i Intercity jest po sufit nawalone ludźmi, w ogóle nie pamiętasz już złotej ery względnego luzu sprzed wakacji. Podpunktu tego nie kierujemy do bogaczy, którzy czytają "Forbesa" w Pendolino albo sączą cydr w EIC Spree. Wasz świat widzimy tylko przez szybkę, jak odjeżdża z toru obok.
10. Jedno słowo: śliwki
Nawet w zwykłym carrefourze pod domem.
11. Ten upał nie jest prawdziwy
No bo przecież ile można.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.