Fot. 123rf.com
Reklama.
Do medycznego fenomenu doszło w minioną niedzielę w godzinach popołudniowych
Najbliżsi nadal są w szoku.
– Tata zwykle odpływa po obiedzie na dobre dwie, trzy godziny – relacjonuje 34-letni Marek, syn. Do tej pory regularnie można był obserwować, jak pomiędzy chrapnięciami głowa rodziny jedynie dementowała przez sen, jakoby miała chrapać.
To jednak pierwszy taki przypadek rzeczywistego przebudzenia z jednoczesną świadomością oglądanego w trakcie snu programu telewizyjnego.
Zapytany o to, co wydarzyło się na ekranie w trakcie jego drzemki, ojciec bez wahania odpowiada, nie odrywając wzroku od telewizora:
– Dobra, dobra. Nie pyskuj. Bo znowu nie słyszę, co mówią.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.