Fakty i mity na temat tzw. pigułki gwałtu [WAŻNE]
Bierzemy pod lupę powszechnie powielane mity na temat tzw. pigułki gwałtu. Sprawdźcie, który z nich najbardziej was zaskoczy!
Reklama.
Bierzemy pod lupę powszechnie powielane mity na temat tzw. pigułki gwałtu. Sprawdźcie, który z nich najbardziej was zaskoczy!
#1 Tzw. pigułkę gwałtu można wyczuć przez zapach, smak i/lub kolor — MIT
Tzw. pigułka gwałtu może być niewyczuwalna w wielu przypadkach — np. kwas GHB jest bezwonny, nie ma smaku, a po rozpuszczeniu staje się bezbarwny.
#2 Tzw. pigułka gwałtu jest zawsze pigułką — MIT
Pigułka to tylko jedna z form odurzania ofiar i nie jest ona wcale tą najpopularniejszą. Tzw. pigułka gwałtu to przede wszystkim ciecz, proszek, nasączony plaster lub naklejka, wsad do słomki, czy substancja podawana poprzez nakłucie igłą.
#3 Alkohol i tzw. pigułka gwałtu mogą potęgować nawzajem swoje działanie — FAKT
Rzeczywiście alkohol potęguje działanie tzw. pigułki gwałtu, ale ta zależność może również działać w drugą stronę. Niektóre substancje, takie jak kannabinoidy, lub zwykła woda utleniona używane są w celu „podbicia” wpływu alkoholu na nasz organizm.
#4 „Drink testy” (testy sprawdzające obecność narkotyków w napoju) są miarodajne — MIT
„Drink testy” niestety nie są całkowicie miarodajne — wykrywają w płynie tylko GHB (kwas gamma-hydroksymasłowy), czasem jeszcze ketaminę. Nawet badając obecność tych dwóch substancji, drink testy mogą okazać się nieskuteczne — tak będzie w przypadku ciemnych lub gęstych napojów. Tzw. pigułka gwałtu występuje pod postaciami niezliczonych rodzajów substancji psychoaktywnych oraz ich krzyżówek — nie ma drink testów, które wykrywałyby każdą z nich.
#5 Tylko kobiety padają ofiarą tzw. pigułki gwałtu — MIT
Każda osoba może zostać otruta tzw. pigułką gwałtu, niezależnie od tożsamości płciowej. Temat dotyczy nas wszystkich.
To jest Kolektyw Chemia dla ASZdziennika.
Więcej:
Zdrowie