Fot. PRZEMYSLAW WIERZCHOWSKI/REPORTER/123rf.com
Reklama.
Porozumienie między Kościołem a służbami mundurowymi to pokłosie sukcesu policji w Inowrocławiu. Jeden z policjantów spryskał gazem mężczyzn, których nie wpuszczono na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim.
Brawurową akcję policjanta zaaprobował na Twitterze szef resortu Mariusz Kamiński.

To otworzyło furtkę na przetestowanie nowych działań operacyjnych, gdzie i w jakich sytuacjach jeszcze można użyć policyjnego gazu.
Dzieci, które zakłócają msze święte, były oczywistym wyborem. Siły policyjne będą też interweniować w trakcie chrztów i komunii świętych. Zabronione będzie marudzenie najmłodszych na niewygodne ławy, nudne kazanie. Nie będzie można się wiercić i mówić, że "chce się siku".
- Mili już byliśmy, teraz pora na styl Starego Testamentu - czytamy we wspólnym oświadczeniu Episkopatu oraz Komendy Głównej Policji.
Policja zapewnia, że jest przygotowana na pacyfikację nawet kilkudziesięciu dzieci jednocześnie. Nieoficjalnie mówi się też już o aktualizacji praw i obowiązków policjanta, poprzez wprowadzenie zapisu o "obrazie uczyć policyjnych".
To pozwoliłoby na sprawne użycie środków przymusu bezpośredniego, ilekroć funkcjonariusz poczuje, że ktoś może brzydko się odezwać.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone z wyjątkiem sytuacji w Inowrocławiu i tweeta Mariusza Kamińskiego.