Yasmeen Suri, chrześcijańska przewodniczka duchowa z USA, ogłosiła, że Barbie-joginka to fortel szatana. Lalka jest dostępna także w Polsce, więc nie wiemy, czemu jeszcze nikt u nas na to nie wpadł ani nawet nie podał dalej. Czy Kaja Godek nie kupuje dzieciom zabawek?

Rodzice, wyrzućcie tę lalkę:

Medytująca Barbie o piętnastu giętkich stawach zwróciła uwagę autorki, bo ma pięć trybów medytacji i siedzi w półlotosie.

"Pamiętajcie - joga to hinduizm. Nie da się oddzielić asan od religii. Każda pozycja służy temu, by przywołać hinduskie bóstwo w królestwie duchów" - tłumaczy coachka, a my za nią, podczas gdy polscy konserwatyści milczą.

"Szatan zawsze przybiera niewinną postać. Nigdy nie przyjdzie z rogami i widłami" - przestrzega Suri, nieco tylko przecząc polskim podaniom o diable Borucie. Jak dodaje: "Ta Barbie uczy też głębokiego oddychania (pranajamy). W sprawę zamieszany jest również jej pies."

"Szatan ściga dzieci. Chce je wykorzystać i zindoktrynować na swoją chwałę. A kiedy z nimi skończy - zniszczy je" - pisze Suri, zwracając uwagę na to, że jeśli młodzież się buntuje, ma depresję i myśli samobójcze, może to być wynik działania demonów.

Jeśli wasze dziecko już ma lalkę Barbie w półlotosie, nie wszystko jeszcze stracone.

Wystarczy usunąć wszystkie zabawki i oczyścić pokój dziecka ze wszelkich diabelskich atrybutów, które na pewno z łatwością rozpoznacie. W drugim kroku warto też napisać do znanych sobie organizacji promujących wartości chrześcijańskie i tradycyjny model rodziny. Zadajcie im pytanie, czemu wciąż nie zajęły się sprawą i pozwalały kupować lalkę nieświadomym rodzicom sądzącym, że Barbie po prostu siedzi po turecku.

Wstyd jest nie śledzić światowych trendów i tkwić tylko w polskim światku.

A cierpią jak zwykle dzieci.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.