
I dlatego 38-letnia Magda z Ostrołęki doszła do wniosku, że ostatnim medium, w którym czuła się dobrze i bezpiecznie, była Łączka Telezajączka.
Nikt jej nie oceniał i nie komentował złośliwie jej zdjęć, a przeglądając Z pilotem w ręku czuła się w pełni anonimowo. Gdy raz otworzyła przypadkiem strony z ogłoszeniami moto, to reklamy samochodów nie atakowały ją później na każdej stronie telegazety. Zero agresji i przemocy. Zero ryzyka natknięcia się na jakiegoś creepa. Tylko ona i Zajączek.
Teraz, gdy Magda widzi posty z Wordle, tęskni za Krzyżówką Zajączka. Chce żyć w świecie, w którym zamiast toksyny z LinkedIna mogłaby nadal czytać dział "Z pamiętnika" i nawiazywać tam przyjaźnie.
- Zamieniłabym dowolną koleżankę z działu "Tele-przyjaciele" na wszystkich 458 moich followersów na Instagramie - przyznaje Magda. - Na Gronie było OK, dopóki nie otworzyło się dla wszystkich i pojawiło się zbyt dużo hejterów.
Owszem, może i raz Avril Lavigne raz odpisała jej na MySpace, a kiedyś na Make Life Harder podali dalej jej śmiesznego tweeta. Magda ceni te chwile, ale i tak najmilej wspomina odświeżanie strony 409, by w dziale HUMOR pojawiły się nowe żarty, całkowicie SFW i SFL, bez polityki.
- Co to komu przeszkadzało? - pyta Magda, która powoli dorasta do decyzji do skasowania konta na Facebooku, bo do mamy może napisać SMS-a z życzeniami.
Ale przedtem napisze na Twitterze do Elona Muska i liczy, że może uda się namówić go na kolejny zakup.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.