Fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER/Twitter/Zbigniew Ziobro
Reklama.
- Za uzależnienie energetyki i gospodarki Węgier od Rosji odpowiadają dzisiejsi rywale Viktora Orbana. Trzymam kciuki za zwycięstwo wyborcze Fideszu - napisał na swoim Twitterze minister sprawiedliwości.

Fidesz uzyskał w wyborach 53 proc., a opozycja 35 proc. popracia.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że politycy PiS w ostatnim czasie starali się dystansować od Węgier, które sprzeciwiają się nałożeniu sankcji na agresora, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Podczas swojego wystąpienia Orbán oprócz chwalenia się wygraną stwierdził, że prezydent Ukrainy Zełenski należy do sił, z którymi w wyborach walczyła jego partia.
Zbigniew Ziobro może więc spać spokojnie. Wynik Fideszu w parlamentarnych wyborach daje ministrowi sprawiedliwości cennego sprzymierzeńca w jego chęciach wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Gratulujemy.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.