Fot. JACEK BORON/REPORTER.
Reklama.

Podczas spotkania Nowak dopytywała o to, czy zdrowie rzeczywiście jest najważniejsze.
- Za wszelką cenę? Czy resztę możemy przekreślić, bo to zdrowie jest najważniejsze? - spytała zebrane osoby.
Barbara Nowak już wcześniej zabrała głos na temat szczepień i nazwała je "eksperymentem". Nie powinno nikogo to jednak dziwić, jeżeli jej doradcami są religijni fundamentaliści z Ordo Iuris, których światopogląd również zatrzymał się gdzieś w minionej epoce.
- Zdrowie i życie jest najcenniejsze, jeżeli ktoś twierdzi inaczej, trudno mi to komentować - stwierdził Wojciech Andrusiewicz z Ministerstwa Zdrowia.
Barbara Nowak poświęciła gościom około 1,5 godziny. W trakcie spotkania małopolska kuratorka mocno starała się bagatelizować zachorowania.
- Tylko w kilku przypadkach było potwierdzenie, że dziecko przenosiło wirus na babcię, gdzieś tam na rodziców - mówiła. - Dzieci, jeśli już chorują, to nie kończy się to dla nich jakimiś tragicznymi skutkami. Chyba porównywalne jest ze zwykłą grypą, jeśli chodzi o sytuację ciężkich zachorowań".
Sama jest przeciwna lekcjom zdalnym, które określiła jako "protezę".
Jednocześnie Nowak udowadnia, że można kompletnie nie rozumieć otaczającego jej świata i wciąż piastować ważne stanowisko pod okiem ministra Czarnka. Brawo!
To jest ASZdziennik, ale nie zmyśliliśmy Barbary Nowak.