
REKLAMA
Ze względów bezpieczeństwa budowa tzw. muru mającego zabezpieczać granice Polski przed nielegalnymi imigrantami (zwanymi przez skorumpowane media "uchodźcami") została wstrzymana do odwołania.
Choć tożsamość intruza nie została jeszcze potwierdzona, świadkowie i uczestnicy wydarzenia są zgodni: uroda mężczyzny wskazywała na jego bliskowschodnie pochodzenie.
Jak podały nam źródła, mężczyzna, który wtargnął na plac budowy bez wymaganych uprawnień, odziany był w długie płócienne szaty w stonowanych barwach, a w ręce trzymał wykonaną ze sznurka prowizoryczną broń przypominającą bicz.
Opis ten pokrywa się z udostępnionym nam raportem policji:
"Zbliżała się pora przerwy obiadowej, kiedy niezidentyfikowany mężczyzna wtargnął na obszar graniczny. Na placu budowy napotkał pilnujących porządku strażników oraz robotników, którzy budowali mur. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich z budowy, porozrzucał narzędzia budowniczych, a gotowe już elementy budowli zniszczył".
Z relacji świadków wynika także, że agresywny mężczyzna wspominał o miłości bliźniego, cnotach boskich i Sądzie Ostatecznym.
Sprawę bada policja.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.