Smutne: posłanki Magdalena Biejat i Katarzyna Kotula z Lewicy nie są tak fajne, żeby zapraszać je na imprezy. Podczas gdy wielu posłanek i posłów miło bawiło się na urodzinach u dziennikarza Roberta Mazurka, one spędziły cały piątek w Sejmie. Przykre!

Reklama.

Przypomnijmy: "Fakt" ustalił, że w ostatni piątek dziennikarz RMF FM Robert Mazurek wyprawił urodziny, na które zaprosił wielu polityków. Wpadli np. Marek Suski, Borys Budka, Łukasz Szumowski, Tadeusz Cymański czy Władysław Kosiniak-Kamysz.

W tym czasie trwały obrady Sejmu, podczas których sprawozdanie z działalności Najwyższej Izby Kontroli przedstawiał Marian Banaś. Wystąpienia słuchało ok. 20 posłanek i posłów. Oczywiście były tam też nudziary z Lewicy, które spędzały piątkowy wieczór w pracy jak typowe loserki.

Chcieliśmy nawet poprosić Roberta Mazurka, by zlitował się nad tymi przegrywkami i następnym razem zaprosił je chociaż na imieniny. Żeby poznały trochę świata.

Ale to chyba oznacza "nie".

To jest ASZdziennik, ale to prawda.

Reklama.

Więcej:

Polityka Kobiety Media