
REKLAMA
Wszyscy złośliwcy, którzy nie cieszą się sukcesami wrocławianina, a jedynie patrzą mu do kieszeni, chcąc, by dokładał się do budżetu państwa, zapomnieli chyba, że flaga Monako - tu w czarnej obwódce - wygląda tak.
I co, może powiecie, że trudno się pomylić?
Wcale nie wiadomo także, czy Hurkacz mieszka w Monako ze względu na podatki. Może, podobnie jak inni świetnie zarabiający sportowcy, po prostu lubi Monako, bo dlaczego niby nie.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, nie lada wyzwanie stoi przed polskimi lewicowcami, którzy cenią Hurkacza za niejedzenie zwierząt, ale też nie lubią, jak bogaci wymigują się od płacenia podatków. Może nasz tekst pomoże im dojść do ładu ze swoją opinią o Hubercie - po prostu do tej pory mogli nie wiedzieć, jak łatwo jest pomylić Polskę i Monako.
Zwłaszcza latem, gdy jest u nas tak samo gorąco, a w jaskiniach hazardu nad morzem niejeden Polak przewalił już ze 20 złotych na automatach.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, ale Hurkacz naprawdę został rezydentem Monako.