Fot. Facebook/Przemysław Czarnek, 123rf.com
REKLAMA
Jak dowiaduje się ASZdziennik, dyrektorce szkoły w porę przypomniały się słowa Czarnka o boskim powołaniu kobiety do rodzenia. Uff, bo mogło być niezłe faux pas!
- Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile ich można urodzić? To są konsekwencje mówienia kobietom, że nie muszą robić tego, do czego zostały przez pana Boga powołana - mówił minister jeszcze za czasów, gdy był tylko prostym posłem.
Wszystkie bezdzietne singielki z kadry będą wysłane wcześniej do domu, aby nie lazły ministrowi przed oczy, obnosząc się ze swoim panieństwem. No chyba że będą pilnować tych chorych dzieci z porażeniem czterokończynowym w piwnicach szkoły - bo jakiś rodzic może się uprzeć i nie odebrać dzieciaka w porę przed przyjazdem gościa z Warszawy.
W szkolnych kuluarach mówi się też, że część nauczycielek-singielek może ewentualnie przyjść na uroczystość pod warunkiem nałożenia fejkowej obrączki. To po to, by ministrowi było miło na widok pań, które nie zasypiały gruszek w popiele, przejęte swą karierą w szkole specjalnej, ale zdobyły już męża - swojego przewodnika i opiekuna.
Niestety, otrzymaliśmy wiadomość z ostatniej chwili, że dyrektorka szkoły dotarła także do innej wypowiedz Czarnka w temacie. Jak mówił:
- Neomarksiści, chcąc zniszczyć rodzinę, uderzają w kobietę. I do tego im służy feminizm, który mówi kobiecie: jesteś taka sama jak chłop. Idź i pracuj, ucz się, w pierwszej kolejności rób karierę, a później może dziecko. (...) Takie są konsekwencje, jeśli tłumaczy się kobiecie, że nie musi robić tego, do czego została przez Pana Boga powołana.
I teraz nie wie, czy jako kobieta z zawodem i stanowiskiem sama może przywitać ministra.
Czy może ten zmarszczy brew i szepnie, niezadowolony: - A co to za neomarksizm?
To jest ASZdziennik. Wszystkie wydarzenia zostały zmyślone, ale cytaty z Czarnka są prawdziwe. Pisaliśmy o nich tutaj i tutaj.