
Reklama.
Pielęgniarki pojechały do Warszawy protestować, a mogłyby pojechać do Norwegii nie protestować, zarabiać wielokrotność dzisiejszej pensji i żyć sobie w spokoju zamiast codziennie siłować się z polskim systemem opieki zdrowotnej. To wzruszające zachowanie, które dowodzi, że nie wszyscy myślą tylko o własnym interesie, ale i o całym społeczeństwie.
W idealnym świecie heroiczna postawa pielęgniarek, które zostają w Polsce zamiast machnąć na nas wszystkich ręką, przyniesie faktyczną poprawę ich warunków pracy - i płace - a to zachęci do zawodu młode osoby, które teraz wolą iść na dowolny inny kierunek niż taki, po którym przez długie lata będą się użerać z pacjentami za trzy koła z kawałkiem na rękę.
Przypominamy, że średnia wieku pielęgniarek w Polsce to ponad 53 lata, a położnych - 50. Mamy jeden z najgorszych wskaźników opieki pielęgniarskiej oraz położniczej - 5,3 osoby na 1000 mieszkańców, a liczba pielęgniarek stale maleje.
A szczegółowe postulaty Związku Zawodowego przeczytajcie sobie na przykład tutaj, a nie na śmieszkowej stronie, bo już i tak jest tutaj trochę za smutno.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.