
REKLAMA
Błąd rządu może doprowadzić do absurdalnych sytuacji, gdzie klienci będą zmuszeni korzystać z telefonu bądź zamówień online, zamiast porozmawiać z osobą z obsługi stojącą dwa metry dalej.
Frustrujące będzie też na pewno zamawianie z przyzwyczajenia przez Pyszne.pl i czekanie przy stoliku na dostawcę.
Odpowiedzialny za błąd Jacek Sasin twierdzi jednak, że takie rozwiązanie to nie wada, a zaleta.
- Ludzie przez ostatnie pół roku nie musieli wchodzić w interakcję twarzą w twarz z kelnerką lub kelnerem, więc to doświadczenie mogłoby być dla nich szokiem - tłumaczy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.