Fot. 123rf.com
Reklama.
Wymóg pisemnego zezwolenia na przekroczenie granicy i pobyt w Czechach przez kobiety to sposób polskiego rządu na ograniczenie tzw. "turystyki aborcyjnej". Polki nie będą już mogły obejść krajowych przepisów dotyczących ochrony życia poczętego i przerwać ciąży u naszych południowych sąsiadów.
Przypomnijmy, że niedawno polska ambasada w Pradze domagała się od od czeskiego ministerstwa zdrowia, aby utrudniło Polkom dokonywanie aborcji. A dokładniej wywarło nacisk na czeski Senat, aby ten nie wprowadzał przepisów, które mają je ułatwić.
- Te propozycje mają na celu zachęcenie obywateli polskich do łamania polskiego prawa - napisał zastępca polskiego ambasadora w Pradze Antoni Wręga.
Nowe wizy dla kobiet mają całkowicie zapobiec temu problemowi. MSZ zapowiedziało, że wkrótce podobne wizy z 9-miesięcznym czasem oczekiwania mają być wymagane podczas podróży na Słowację, do Niemiec, Austrii czy Holandii.
Jednocześnie znacznie ułatwione zostaną wizyty w Rosji, Somalii i Salwadorze.
To jest ASZdziennik, ale polski dyplomata naprawdę domagał się od Czechów, żeby zmienili prawo, bo nie podoba się PiSowi.