Fot. 123rf.com
Reklama.
Jak wskazują badania, ziemniaczaność, obłość i ogólna nieatrakcyjność własnej twarzy widocznej na podglądzie przeszkadza skupić się na rozmowie już 86% użytkowników i wpływa negatywnie na ich wyniki w pracy. 26-letni Kamil kilkukrotnie zacięła się podczas prezentacji, bo spojrzał na swoją twarz, a 33-letnią Olgę rozbolała szyja po tym, jak przez półtorej godziny telekonferencji trzymała głowę pod jedynym dobrym kątem.
Profesjonalne potknięcia i problemy ze zdrowiem to niejedyne kłopoty spowodowane irytującym bugiem. 27-letnia Patrycja już nigdy nie odzobaczy, jak wyglądała, kiedy na chwilę przestała kontrolować twarz, żeby romantycznie zajrzeć chłopakowi w oczy przez kamerkę,
- Mam nadzieję, że nie zrobił screenów - mówi ciężko doświadczona 27-latka. - I że po tym widoku jeszcze nie przestał mnie kochać.
Niestety, producenci software'u do telekonferencji ani myślą zrobić coś z powszechnym bugiem. Jak dowiadujemy się od ich działów PR, w przypadku problemów z własną ziemniaczaną twarzą zalecają "wyłączyć podgląd z własnej kamery".
Zupełnie jakby to nie oni byli winni.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.