Miły gest rządu. Zamiast budować żłobki, rzuci parę groszy za opiekę babciom
ASZdziennik
22 kwietnia 2021, 11:40·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 kwietnia 2021, 11:40
Rząd nie ustaje w próbach, by zwiększyć dzietność wśród Polaków. Obok zakazu aborcji ciężko uszkodzonych płodów - który tak świetnie wpływa na chęć zajścia w ciążę - właśnie myśli nad kolejnym rozwiązaniem dla młodych rodzin. To zgapiony od Orbana program Babcia+.
Reklama.
W rozmowie z PR1 minister Marlena Maląg stwierdziła, że polski rząd bacznie przypatruje się, co by tu ściągnąć z węgierskiej polityki prorodzinnej. I możliwe, że właśnie takie sprytne świadczenie polegające na tym, że gdy młoda matka wraca do pracy, jej zasiłek macierzyński w zamian za opiekę nad dzieckiem przejmuje babcia lub dziadek.
To znaczy w polskich realiach babcia, no bo po co się oszukiwać.
Jeśli program wyglądałby tak, jak na Węgrzech, zyskaliby na nim wszyscy, a zwłaszcza państwo. Matka nie dostawałaby zasiłku, babcia opiekowałaby się wnukiem za maksymalnie 3000 zł (dokładna kwota byłaby wyliczana na podstawie pensji matki) i przez ten czas nie dostawałaby emerytury, bo po co jej tyle hajsu. Świadczenia nie mogłaby też łączyć z pracą zawodową.
Dodatkowo nie trzeba byłoby budować żłobków - no bo jaki sens, skoro jest babcia, która chętnie zajmie się wnuczkiem. Jak wiadomo, żadna kobieta 50+ nie ma bowiem już żadnych planów, pasji, kariery i marzy wyłącznie o karmieniu bobasa biszkoptem. Jeśli twierdzicie zaś inaczej, naoglądaliście się za dużo amerykańskich seriali i nie znacie się na Polsce.
Propozycja programu spotkała się już z ogromną radością polskich mam.
- Cieszę się, że zamiast do żłobka będę mogła oddać córkę teściowej, która będzie ją straszyć diabłem i paść flipsami - mówi z zadowoleniem 28-letnia Magda z Lublina.
- Moja matka mieszka 400 km ode mnie i opiekuje się już swoją własną, schorowaną mamą, ale nic, coś wymyślimy - dodaje optymistycznie 33-letnia Iwona z Warszawy.
Zadowolone są także babcie:
- Myślałam, że raz na zawsze skończyłam z pieluchami ćwierć wieku temu, ale córka mi nie wybaczy, jak przy braku miejsca w żłobku nie wezmę jej synka - mówi Ewa z Tarnowa, która odchowała trójkę własnych dzieci i nie może się doczekać wycierania kolejnej pupy.
Wciąż nie wiadomo, kiedy oficjalnie ogłoszony zostanie program Facepalm+.
Także dla polskich mam i babć.
To jest ASZdziennik. Cytaty zostały zmyślone, ale reszta to prawda.