Fot. vod.tvp.pl
Reklama.
Podejrzaną sprawę dostrzegła społeczność Beka z Klanu, a nagłośnił Pudelek.
Mowa o odcinku 3792., w którym szemrany biznesmen, Igor Rutka, próbuje namówić Bogu ducha winnego Leszka, by ten zdobył dla niego poufne dane medyczne. W tym czasie sekretarka prezesa Rutki przygotowuje pyszną kawusię, nie naruszając jednak starannego układu kapsułek.
logo
Fot. vod.tvp.pl
logo
Fot. vod.tvp.pl
Z dziwnej scenografii wytłumaczyła się już produkcja serialu:
"Czasem cygaro jest tylko cygarem. I niczym więcej" - napisali, by rozwiać podejrzenia o subtelną dywersję w samym sercu TVP. Jak dodali na przekór interpretatorom, "wkrótce kapsułki kawy wiszące w gabinecie Igora Rutki zamienią się z fusy". Nadal nie wiemy, czy w fusy zmienią się również scenograf i rekwizytor.
Fani "Klanu" nie są jednak w ciemię bici, a niejasne tłumaczenia na Facebooku - zamiast uspokoić nastroje - zwróciły tylko uwagę na nowy wątek w sprawie klanowego "***** ***".
Bo, jak słusznie zauważył jeden z komentujących, kapsułki na ścianie są w barwach PO.
To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone.