Fot. flickr.com/eisenbahner
REKLAMA
Funkcjonariusz z Warszawy nie dostał jeszcze rozkazów obrony pomnika smoleńskiego podczas jutrzejszych obchodów rocznicy katastrofy, ale uważa, że "wszyscy dostaną". Więc postanowił przygotować się do tego zadania na własną rękę.
Posterunkowy do obrony wybrał schody jednego ze stołecznych kościołów, bo jak sam mówi "po Strajku Kobiet ma już wprawę". Stanął przed schodami i interweniował za każdym razem, gdy ktoś próbował je zdeptać lub znieważyć w inny sposób.
- Miałem pewne problemy z grupą 70-latków, którzy napierali na schody, twierdząc, że próbują się dostać na poranną mszę. Ale gdy użyłem pałki i gazu pieprzowego, od razu się wycofali - opowiada.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji zapowiedział, że Krzysztof W. za swoją wzorową postawę otrzyma awans i brązową odznakę "Zasłużony Policjant".
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.