Myśleliście, że polska prokuratura osiągnęła szczyt, stawiając zarzuty za nalepki z tęczową Maryją? No to, kochani, życia nie znacie. Zofii Nierodzińskiej - kuratorce i wicedyrektorce poznańskiej galerii Arsenał - właśnie wyznaczono termin rozprawy w związku z obrazą uczuć religijnych. Konkretnie: grożą jej 2 lata więzienia za to, że rzuciła jajkami w drzwi kościoła.

Reklama.

"Wszystko wskazuje na to, że za osiem dni w czwartek (15.04, godz. 9) w sądzie na ul. Kamiennogórskiej 26 odbędzie się mój proces o obrazę uczuć księży pułkowników trzema jajami z wolnego wybiegu" - pisze Nierodzińska, która podczas październikowych protestów kobiet istotnie posłała trzy jajka w drzwi kościoła wojskowego pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

"Mój rzut jajkami był wyrazem miłości do osób kobiecych, które zostały w autorytarny sposób pozbawione praw człowieka" - wyjaśnia kuratorka, w razie gdyby ktoś głupi nie rozumiał. - "Nie był adresowany do konkretnych pułkowników, księży czy innych katolików, był gestem rozpaczy, bezsilności wobec bezwzględności władzy (...)."

"I oczywiście nie, niczego nie żałuję, gdyż uważam, że wobec jawnego ataku władzy na moje prawa mam prawo się bronić, chociażby bronią jajeczną" - dodaje.

Tutaj możecie obejrzeć nagranie niecnego czynu, za który Nierodzińska może pójść siedzieć:

Przypominamy, że polska prokuratura nadal nie znalazła czasu, by zająć się oskarżeniami wobec - na przykład, nie mówimy, że koniecznie - księży pedofilów.

No bo kurde, doba nie jest przecież z gumy.

To jest ASZdziennik, ale nic nie zmyśliliśmy. Tu w redakcji sądzimy, że jajo nie obraża.

Reklama.

Więcej:

Kobiety Religia Prawo