Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Gazeta
REKLAMA
Girzyński oprócz bycia posłem, jest też profesorem na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Skwapliwie skorzystał on z możliwości bycia zaszczepionym na COVID-19, mimo że w tzw. grupie zero znajdują się nauczyciele akademiccy pracujący na wydziałach medycznych.
A Girzyński jest pracownikiem Wydziału Nauk Historycznych.
- Zasady obowiązują wszystkich - stwierdził szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski i decyzją Jarosława Kaczyńskiego zawiesił Girzyńskiego w prawach członka partii.
Kilkudziesięciu innych posłów PiS zastanawia się teraz, czy gdyby akurat tak się, oczywiście teoretycznie stało, że zaszczepili się poza kolejnością, to też zostaną zawieszeni.
- Nie rozumiem, przecież to my załatwiamy te szczepionki, chyba nam się należy? - pyta chcący zachować anonimowość poseł PiS.
- Ja miałem prawo. Nie dość, że jestem marszałkiem, to jeszcze seniorem - mówi chcący zachować anonimowość Marszałek Senior.
To jest ASZdziennik, ale Zbigniew Girzyński nie jest zmyślony.