Fot. Przemysław Stefaniak (Facebook/Bart Staszewski)
Reklama.
- Jeżeli nie zabezpiecza się praw najmniejszych, najmłodszych, to gdzie zmierzamy jako społeczeństwo? - pyta Godek. - Jak można brutalną, bestialską chirurgiczną maską pozbawiać żywe istoty możliwości rozwoju i namnażania?
- Może i widać je tylko pod mikroskopem elektronowym, ale przecież żyją, ewoluują, mają już swoje maleńkie osłonki i pojedyncze niteczki RNA - dodaje aktywistka.
Maseczkę dla wszystkich, którym leży na sercu los malutkich, wciąż nieporadnych cząstek koronawirusa, można samodzielnie wykonać z kawałka niezbyt gęstej koronki. Następnie należy nałożyć ją na same usta z wyłączeniem nosa. Szczególnie zapamiętali obrońcy życia mogą także nosić ją stale na brodzie albo zawiesić nonszalancko na jednym uchu.
A potem tak uśmiechnąć się na myśl o tym, ile życia namnaża się w powietrzu przed tobą:
To jest ASZdziennik, ale to zdjęcie jest prawdziwe.