Miły gest Kasi Babis. Przypomniała, jakie super było polskie fantasy przed politpoprawnością
ASZdziennik
01 grudnia 2020, 13:04·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 grudnia 2020, 13:04
Polskie fantasy u schyłku 2020 roku jest niczym oblężona twierdza, atakowana przez poprawność polityczną. A przynajmniej tak pewnie wyobraża je sobie część autorów i fanów.
Reklama.
Kiedyś polscy autorzy fantasy mieli wolność słowa, nie to co dziś, w czasach, gdy redakcja pisma przeprasza za opublikowanie fanfiku o gejach porywających dzieci dla pedofilów. Dlatego Kasia Babis, ilustratorka i autorka komiksów, zabrała nas do roku 2002, złotych czasów fantastyki i przypomniała klasyczne dzieło - "Achaję".
W 50-minutowym wideo "Dziady polskiej fantastyki - Andrzej Ziemiański 'Achaja'" Babis przybliża treść i komentuje nominowaną do nagrody im. Janusza Zajdla sagę.
Jako, że sami wcześniej nie mieliśmy okazji przeczytać dzieła Ziemiańskiego, mogliśmy się dowiedzieć, że według autora:
- Kobiety nie potrafią panować nad pęcherzem. Ciągle sikają po nogach ze strachu, podniecenia, a nawet z ciekawości.
- Najlepszym mundurem dla kobiety jest ocierający sutki pancerz i mikro-spódniczka noszona bez bielizny. Także dla kawalerzystek.
- Najlepszym zwrotem do kobiety jest "dupo".
- Gwałt jest spoko, jeśli gwałciciel chroni kobietę przed innymi gwałcicielami.
- Jeśli kobieta nie ma ochoty na seks, także z przypadkowym obcym mężczyzną, to jest pruderyjna i niefajna.
- Ogólnie gwałt to nic takiego. Postaci w "Achai" są wielokrotnie gwałcone i mówią o tym, ze śmiechem.
- Kobiety są strasznie głupie i spędzają czas głównie na chichotaniu.
- Jedyny prawdziwy seks to ten kobiety z mężczyzną. Seks lesbijski polega głównie na całowaniu i leżeniu nago, i jest wizualną grą wstępną dla mężczyzny.
- Andrzej Ziemiański to prawdziwy wirtuoz słowa, co widać w takich zdaniach, jak: "Patrzył na nią: młodą, ładną, gibką, z takim fajnym tatuażem na twarzy. I przecież nawet całkiem niezłą w mieczu. No... no, no... no powiedzmy, że niezłą, w końcu to kobieta (...)"
- Andrzej Ziemiański w momencie wydania pierwszego tomu nie był gimnazjalistą, tylko czterdziestodwuletnim mężczyzną. Jego mocno seksualizowaną od początku bohaterkę poznajemy jako piętnastolatkę.
Fakty, które poznaliśmy już po obejrzeniu filmiku Kasi:
- Po trzytomowej "Achai" (2002-2004) Ziemiański napisał pięciotomową kontynuację "Pomnik cesarzowej Achai" (2012-2016) oraz czterotomowy spinoff "Imperium Achai. Virion" (2017-2019).
- Średnia ocen "Achai" w serwisie lubimyczytac.pl to 7.1/10.
To jest ASZdziennik, ale Andrzej Ziemiański i jego twórczość nie zostały zmyślone.