Fot. 123rf.com
REKLAMA
Podobny los spotkał 39-letniego Arkadiusza M. z rodzinnego zakładu fotograficznego "FOTOMAX" na warszawskim Powiślu. Mężczyzna został już zatrzymany i odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.
Do ataku na policjanta doszło dziś po południu, gdy funkcjonariusz przyszedł do zakładu w celu zrobienia fotografii do legitymacji służbowej
- Fotograf w biały dzień zaatakował funkcjonariusza na służbie, błyskając w niego wielokrotnie fleszem - potwierdził rzecznik policji Mariusz Ciarka. - Próbował mu rozkazywać słowami "broda do góry i trochę w lewo".
Wobec fotografa trwa postępowanie prokuratury, która próbuje ustalić, jak domniemany terrorysta zdobył zakazaną przez konwencję genewską broń emitującą światło o sile 250 lumenów. Badane są także powiązania Arkadiusza M. z antifą.
Zdaniem Ciarki, ofiara trafiła do MSWiA na długie tygodnie albo i miesiące. Lekarze walczą o uratowanie wzroku. Po zakończeniu leczenia niezbędna będzie też pomoc psychiatrów i psychoterapeutów w poradzeniu sobie policjantom z zespołem stresu pourazowego (PTSD).
Pod szpitalem zebrała się już kilkusetosobowa grupa obywateli, którzy modlą się za zdrowie poszkodowanego.
To jest ASZdziennik. Atak na policjanta fleszem aparatu został zmyślony.